[ Pobierz całość w formacie PDF ]
tutaj. Może chodziłaby już po sklepach, przymierzając bikini
z najnowszych kolekcji?
A przyjaciele? Telefony od nich przestały dzwonić mniej
więcej w tym samym czasie, kiedy skończyła się jej gotówka.
Trudno, mówiła sobie, widać tak musi być. I tak nikt z nich
nie znał jej naprawdę. Znali dziewczynę, która brylowała na
imprezach, chodziła w najmodniejszych ciuchach i jeździła •
najlepszymi samochodami.
Prawdę mówiąc, sama była zdumiona odkryciem, jak ma
ło te przejawy dostatku miały wspólnego z jej prawdziwą
naturą. Oczywiście, nie szkodziłoby je odzyskać, ale... Cza
sami dochodziła do wniosku, że po prostu z nich wyrosła.
Czy spaliła za sobą wszystkie mosty? Czy gdyby na przy
kład wygrała milion dolarów, znów byłaby tą samą beztroską
dziewczyną, co sześć miesięcy temu?
Och, dawniej nie zaprzątała sobie głowy takimi skompli-
50
PRZYSTAŃ CUDÓW
51
kowanymi sprawami. Zastanowiła się, czy przypadkiem ta
nagła skłonność do poważnych rozważań miała coś wspól
nego z Mitchem Hamiltonem.
Telefon znowu zadzwonił, a ona otarła łzę z policzka. Cóż
to za głupie miasto, skoro bez przerwy miała ochotę płakać?
Była nieludzko zmęczona i trochę przerażona.
To była jej pierwsza prawdziwa praca, a już zdążyła ją
znienawidzić. Kiedyś wydawało jej się, że prowadzenie włas
nego biznesu to sama przyjemność. Teraz już miała świado
mość, jak bardzo się myliła. Najradośniejszą chwilą dnia był
moment, gdy wieszała na drzwiach tabliczkę z napisem „ZA
MKNIĘTE".
Nie dawała sobie rady i miała pełną świadomość ponie
sionej klęski. Nie potrafiła się przystosować, nie potrafiła się
zmienić. Nie miała tyle czaru ani odwagi, jak jej się zdawało.
Pod koniec dnia, kiedy jej ubranie przesiąkło już zapachem
kawy i tłuszczu, bolały ją nogi i serce. Nie miała nawet siły
zwracać się uprzejmie do klientów. Warczała i syczała, zapo
minając zupełnie o miłym uśmiechu.
Torty czekoladowe okazały się kompletną porażką, a Lui-
gi, jej piekarz, nie miał najlepszego zdania również o pozo
stałych recepturach. W dodatku narzekał okropnie, że wydała
pieniądze na malowanie, podczas gdy jemu na głowę kapie
woda z odsłoniętej rury, która wymaga natychmiastowej na
prawy.
Pomimo jego gburowatego usposobienia, zdawała sobie
sprawę, że ma wielkie szczęście. Luigi piekł najlepsze chleby
i pączki w mieście. Stali klienci wciąż przychodzili po jego
wypieki, ignorując liczne wady lokalu, a przede wszystkim
skandaliczną obsługę.
CARA COLTER
Zastanawiała się jednak, jak długo jeszcze.
Z każdej sytuacji musi być jakieś wyjście, powtarzała
sobie w bezsenne noce, rozmyślając nad sposobami wybrnię
cia z kłopotów. Miała już kilka pomysłów i ćwiczyła teraz,,
jak powiedzieć o nich Mitchowi. Zbierała odwagę potrzebną
do takiej rozmowy. Jego sekretarka obiecała, że Mitch od-
dzwoni prawdopodobnie jutro.
Usłyszała nagranie automatycznej sekretarki. Swój włas
ny głos sprzed wieków, zadziorny i wysoki. Głos osoby, jaką
kiedyś była.
- Niestety, nie dopisało ci szczęście, ale oddzwonię
w wolnej chwili.
Jak mogła być taka głupia i zamieścić to poniżające ogło
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Odnośniki
- Start
- Feehan, Christine Magic Sisters 02 The Twilight Before Christmas
- Stasheff, Christopher Rogue Wizard 02 A Wizard in Bedlam
- Berengaria Brown [Possessive Passions 02] Possess Me [Siren Menage Amour 276] (pdf)
- H Beam Piper Fuzzy 02 Fuzzy Sapiens v2.0 (lit)
- Elektro Stosowanie elektronicznych detektorĂłw obrazu_313[01]_z2.02_u
- Baccalario P. (Moore Ulysses) Wrota czasu 02 Antykwariat ze starymi mapami
- James White Cykl Szpital kosmiczny (02) Gwiezdny chirurg
- Dragonlance Bohaterowie 02 Ostrze Burzy Berberick Nancy Varian
- Alan Dean Foster Flinx 02 Tar Aiym Krang
- Cruz Melissa de la Klika z San Francisco 02 JesteĹ› zazdrosna
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- assia94.opx.pl