[ Pobierz całość w formacie PDF ]

trupem?
 Trup nawet by nie zaczął takiej rozmowy. Nie dzwoń
do psychiatryka, to co mówiłam nie jest teorią,
według której mam prawo zabijać ludzi którzy i tak
nie żyją. Jeśli czegoś nienawidzę, to zabijania. W
każdej formie.
 Nie musisz mnie pouczać. Zrozumiałam, że to była
przenośnia, nie jestem tępa  zezłościła się
i zamknęła za sobą drzwi.
Poszła z Olą do ogrodu. Czerwona konewka, śmiech
dziecka, gładka zielona trawa, przygięta wieczornym
słońcem. Zlimaki, które zbierały do wiaderka
i wynosiły do lasu. Ola układała je przedtem na murku
w długiego żółto czarnego węża. Zakwitł pierwszy
tulipan. Przez kwadrans wspominała jeszcze
rozmowę:  Kocham ludzi . Jezus Chrystus kochał
ludzi, po nim już nikomu się to nie udało. A jeśli to
jakaś sekta? Brednie o miłości, o duchowych trupach,
31
zaraz się dowie co powinna zrobić, żeby dostąpić
zbawienia. A tamta zrobi obiad, żeby niezręcznie było
odmówić jej następnej rozmowy? To by tłumaczyło,
skąd ma pieniądze, chociaż nic nie robi i tę dziwną
uprzejmość. O nie, jeszcze jedna podejrzana sztuczka
i pójdzie do księdza. Pośpieszyła się z tym wynajmem.
To nie był sezon na zmianę stancji, bała się, że nie
będzie wielu chętnych. Po tamtych doświadczeniach
szukała kogoś maksymalnie spokojnego: wydawało
się pewne, że Drozd nie ma tu znajomych, których
,
,
,
może zapraszać na wódkę. Ale te myśli rozpłynęły się
w czerwieniejÄ…cych chmurach przesuwajÄ…cych siÄ™ nad
czerwonym tulipanem i czerwoną konewką. Wsiąkły
w ziemię bez śladu, jaki pozostawiła na niej woda,
którą skrupulatnie podlały nawet rosnące przy płocie
pokrzywy. Wzięły polary i zostały w ogrodzie do
zmroku, chłodnego jak metalowa szpitalna nerka.
Wracały trzymając się za ręce, z pęczkiem cieniutkich
jak palec młodych marchewek.
32 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • domowewypieki.keep.pl