[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Chętnie. Nie wiem jeszcze, jak to zrobię, ale zastanowię się i na pewno coś wymyślę.
Tylko pod jednym warunkiem... Nie, nie bój się! - zawołała, widząc, że chłopak znów się
cofnął. - Nie będziesz musiał się ze mną całować. Chodzi mi o to, że jak już zaczniesz się
spotykać z Katie, to czasem mnie wezmiecie do kina albo na kręgle, bo mam już dosyć
siedzenia w domu i oglądania z Charliem głupich filmów. Bo tak właśnie spędzam weekendy,
od kiedy Alison ma chłopaka.
- Jasne - odparł ucieszony. - A co z tym całowaniem się? - spytał po chwili nieśmiało.
- Zapomnij o tym. - Geena machnęła ręką. Nie możesz się ze mną całować, skoro
jesteÅ› zakochany w Katie.
- Ale dlaczego tak ci na tym zależało? Chyba że to były tylko wygłupy.
- To nie były wygłupy. Muszę znalezć trzydziestu dziewięciu chłopców, z którymi się
pocałuję. Czterdziestego nie będę musiała szukać, czterdziesty sam się znajdzie. Miałeś być
pierwszy, doceń to.
- Trzydziestu dziewięciu?! Założyłaś się z kimś?
- Nie.
- No tak. Powinienem wiedzieć, że nie jesteś na tyle głupia, żeby zakładać się o coś
takiego.
- Ale na tyle głupia, żeby uwierzyć w idiotyczną wróżbę.
Opowiedziała mu o wizycie u wróżki, o Alison, o tym, jak epidemia chodzenia do
Esmeraldy zataczała coraz szersze kręgi i jak spełniały się jej przepowiednie.
- Myślisz, że Katie też u niej była? - zainteresował się.
- Kochasz się w Katie, w związku z tym jest dla ciebie nie tylko najśliczniejszą, ale
pewnie również najmądrzejsza. Niestety, muszę cię rozczarować. Ona również wybrała się do
Esmeraldy.
Pokręcił głową, ale raczej się nie odkochał.
- I wiesz co? Spróbuję się dowiedzieć, co Esmeralda jej wywróżyła. Może w jakiś
sposób uda mi się to wykorzystać do wyswatania was.
- No! Dowiedz siÄ™, koniecznie.
- Proszę, proszę - rzuciła kąśliwie. - Nagle nie mamy nic przeciwko wróżbom, tak?
- Geena, ja się w niej naprawdę zakochałem...
- A myślisz, że ja bym nie chciała się zakochać? Jackie Evans miała rację, mówiąc, że
będę miała osiemdziesiąt lat, kiedy wreszcie pocałuję czterdziestą żabę. - Jej głos brzmiał
dziwnie, trochę żartobliwie, ale też trochę smutno.
- Naprawdę wierzysz w tę przepowiednię? - spytał Craig poważnie.
- Nie mam pojęcia, czy wierzę, ale wiem, że kiedy wszyscy będą kogoś mieli, a ja
wciąż pozostanę sama, będę żałowała, że nie spróbowałam.
Przez długą chwilę żadne się nie odzywało.
- Okej - powiedział Craig.
- Co okej ?
- Też bym nie chciał, żebyś była sama. A poza tym wolałbym, żebyś się nie całowała z
takimi typami jak Jared Grant.
Geena nie wierzyła, że to, czego się domyśla, może być prawdą.
- Ale zróbmy to od razu - poprosił. - Chcę to mieć szybko z głowy.
- Ja też.
11
Geena nigdy nie pisała pamiętnika, ale kiedy Craig wyszedł od niej z domu, znalazła
nowy zeszyt w twardej okładce i na pierwszej stronie zapisała:
22 września
Hura, mam za sobą pierwszą żabę! Raczej żabkę, bo Craig jest kochany. Nie było tak
zle, tyle tylko, że potem oboje dostaliśmy ataku histerycznego śmiechu.
Chwilę się zastanawiała, co napisać na nalepce zeszytu - dziennik czy pamiętnik -
w końcu zdecydowała się na Rachunkowość i schowała zeszyt w jedynej szufladzie w jej
pokoju zamykanej na klucz. Wolała nie ryzykować, że Charlie, który czasami, kiedy Geeny
nie było w domu, buszował w jej rzeczach, znajdzie go i przeczyta.
Wyjęła go w następną sobotę po powrocie z przyjęcia urodzinowego Glorii Anderson.
19 września
Druga i trzecia żaba zaliczona! Dan Simpson i Ian O'Brien. Nawet nie wiem, który z
nich był bardziej zaskoczony, kiedy w tańcu - przytulańcu sprowokowałam ich do pocałunku.
Z Ianem było trudniej, więc sprowokowałam chyba nie jest właściwym określeniem. Po
prostu wpiłam mu się w usta. już więcej ze mną nie zatańczył. Za to Dan prosił mnie przy
każdym wolnym kawałku i był zawiedziony, kiedy odmawiałam. Chyba jest mu przykro. Fajny
chłopak, lubię go. Może kiedyś, jak już będę miała swojego królewicza, powiem mu, o co
chodziło, żeby nie żył w przekonaniu, że rozczarowało mnie całowanie się z nim. Nie mogło
mnie przecież rozczarować, bo na nic nie liczyłam, chciałam to jak najszybciej mieć z głowy.
Miałam szansę na czwartą żabę, ale kiedy Jared Grant poprosił mnie do tańca, Craig,
który przez cały wieczór bacznie mi się przyglądał, popatrzył na mnie tak, że musiałam sobie
przypomnieć, co mu obiecałam, zanim wspaniałomyślnie zgodził się być pierwszą żabą -
żabką, nie żabą, oczywiście.
Geena nigdy nie walczyła o to, żeby być na każdej imprezie organizowanej przez
znajomych. Kiedy ją zapraszano, zwykle przychodziła, ale nie zachowywała się tak jak, na
przykład, Carla Saphiro, która, nie chcąc ominąć żadnej imprezy, intrygowała, kombinowała,
szantażowała, prosiła, udawała, że się obraża, albo zaczynała się przyjaznić z ludzmi, których
wcześniej ignorowała. A jeśli wszystkie metody zawodziły, szła na imprezę niezaproszona.
Geena chciała znalezć swojego królewicza, nie była jednak do tego stopnia
zdesperowana, żeby zachowywać się tak jak Carla, ale kiedy dowiedziała się, że Tanya
Blacke, od niedawna chodząca do ich szkoły, urządza imprezę, na której ma być sto osób,
uznała, że takiej okazji nie może przepuścić. Gdy Tanya, która chodziła z nią na matematykę,
zawaliła test tak, że dostała najmniej punktów ze wszystkich piszących go osób, Geena,
urodzona matematyczka, uznała, że powinna to wykorzystać, i zaproponowała nowej
koleżance, że podciągnie ją z matematyki. Tanya chętnie się zgodziła i, oczywiście, już
pierwszego dnia, kiedy zostały razem po lekcjach, zaprosiła ją na imprezę.
Nawet jeśli Geena miała skrupuły z powodu swojej interesowności, to dowiedziawszy
się, że na przyjęciu w większości będą ludzie z dawnej szkoły Tanyi, szybko zapomniała o
wyrzutach sumienia. Po imprezie u Glorii zauważyła bowiem, że Dan i Ian dziwnie jej się
przyglądają, i zdała sobie sprawę, że raczej powinna się rozglądać za chłopakami spoza
szkoły. A więc okazja, jaka się nadarzała, była wprost idealna.
- Możesz przyprowadzić swojego chłopaka - powiedziała Tanya.
- Nie mam chłopaka.
- No to kolegÄ™.
- Zobaczę - odparła Geena i pomyślała o Craigu.
Czułaby się pewniej wśród kilkudziesięciu potencjalnych żab, gdyby był z nią
przyjaciel.
Zadzwoniła do niego zaraz po powrocie do domu. I tak zamierzała to zrobić, ponieważ
podczas lanczu Katie Weston powiedziała - oczywiście Geena sprowokowała tę rozmowę - że
Esmeralda doradziła jej czujność w czasie ostatniego weekendu miesiąca, który przyniesie
zmiany w jej życiu uczuciowym. yródłem tych zmian miał być blondyn z jej otoczenia.
- Czyli ktoś ze szkoły - rzekła Katie, rozglądając się po stołówce. - Nie znam żadnych
innych chłopaków.
Przyszły weekend był ostatnim w tym miesiącu, należało więc działać szybko.
Craig odebrał telefon i kiedy tylko się zorientował, że to ona, zapytał:
- I co? Dowiedziałaś się czegoś?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Odnośniki
- Start
- 161. Donald Robyn Królewski ślub
- Jacobs Holly KrĂłlewski sekret(1)
- Drugi przekret Natalii Olga Rudnicka
- Rice Anne Spiaca Krolewna 3. Wyzwolenie Spiacej Krolewny
- 2006.03 Cleanup Safely Deleting Data
- JavaScript. ć†wiczenia praktyczne [77 stron]
- G.K.Chesterton The.Man.Who.Knew.Too.Much
- go big or go home
- DePalo Anna Podstć™pnie uwiedziona
- Kindred of Arkadia 5 Fated Healing Alanea Alder
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- teen-mushing.xlx.pl