[ Pobierz całość w formacie PDF ]

kiego do obozu królewskiego został wybrany hetmanem wojsk drugiego Dy-
mitra. Zmarł 14 września 1611 r.
5
Prawdopodobnie pomyłka przy odczytaniu 28 jako 28 -bra.
żywności dodawali, a tak aby stamtąd ten gościniec odjęty był, posła-
no jego mość pana Jana Piotra Sapiehę, któremu przydano pana Wi-
lamowskiego, pana Mikulińskiego, pana Strawińskiego z pułki i pana
Lisowskiego z duńskimi Kozakami. Za nim tedy Szujski wyprawił
wojska swego 24 tysiÄ…ce, prawie wybornego, uczyniwszy nad nim het-
manem albo wojewodÄ… brata swego Iwana Szujskiego. Doszli tedy pa-
na Sapiehę na Dniszyńsku [Wozdwiżeńsku], których gdy straż po-
strzegła wojska pana Sapieżyńskiego, dała znać natychmiast do niego.
Pan Sapieha wywiódł wojsko swe w pole. Moskwa też z gotową
sprawą potkała się śmiele z okrzykiem wielkim, widząc lud polski
mały. Długo bitwa w mierze swej stała, ale Moskwa, acz wielkością
ludzi przechodziła, jednak Polacy, mało dbając, mężnie się potykają.
Fortuna zrazu lepiej Moskwie służy, jednak Polakom serca nie psuje.
Na ostatek, gdy już Moskwa górę brała, wspierając naszych, ostatni
posiłek pan Sapieha wysadził, w którym refugium1 było, którzy, gdy
się mężnie potkali, serce swoim naprzód naprawili, a Moskwie skazili,
za czym wsparci, tył podali. Nasi ich gonili aż do Bratoszy, mil cztery.
Potem z obozu wielkiego i spod Trójcy czaty częste pod zamki,
które się zdawać nie chciały, biorąc jedne po dobrej woli, drugie przez
przysiężenia poddawali. Za czym ta ziemia wszystka poddała była te-
mu carykowi, odstąpiwszy od Szujskiego, krom kilka zamków, które
się onego trzymały. Potem [gdy] król jego mość przyszedł pod Smo-
leńsk, a car uciekł, o czym będzie niżej, oderwali się od niego. Tylko
siewierska ziemia trzymała się go.
Aug. 30, tegoż roku, pana Ruckiego posłano pod Osipow, przy-
dawszy Kozaków pohrebskich, który go obiegł.
Anno 1609.
Wojsko polskie wysłało na sejm do króla jego mości z takim po-
selstwem:
6
Chodzi o monaster  Troickaja Aawra" świętego Sergiusza, leżący 60 km
na płn. wsch. od Moskwy, zwykle w zródłach polskich nzywany  Trójcą".
1
środek (sposób) ucieczki
 Miłośniejszy [najjaśniejszy?], miłościwy królu, panie a panie nasz
miłościwy!
Rycerstwo  bracia nasi z jego mość panem hetmanem swoim,
księciem Romanem Narymontowiczem Rużyńskim, a wierni poddani
Waszej Królewskiej Mości, którzy na sławę cara Dmitra Iwanowicza
moskiewskiego zaciągi swe uczynili do ziemi moskiewskiej, poddań-
stwo swe i wiarę Waszej Królewskiej Mości i ojczyznie wiernie opo-
wiadają, szczerą życzliwość, uniżoną powolność oddają i ofiarują,
winszując Waszej Królewskiej Mości panu naszemu miłościwemu,
długo szczęśliwego przy dobrym zdrowiu panowania, rozszerzenia
granic, rozmnożenia sławy narodu naszego, z postrachem wszech
nieprzyjaciół Waszej Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej. Izalić to
nowina bywała naszemu rycerstwu państw koronnych, najjaśniejszy
królu, za każdą okazją narodu naszego za granicami koronnymi roz-
mnażać, przeważnymi sprawami dzieł rycerskich przed oczy obcym
monarchom przekładać i szeroko ogłaszać i tak, dobra Rzeczypospo-
litej przestrzegając, czasem sine consensu1 państw koronnych wy-
chodząc, ważąc na własny koszt swój, pomnażać. Na te [to?] dawne i
świeże przykłady mając, wzruszone i powinne miłością braci naszej,
rycerstwo, a wierni poddani Waszej Królewskiej Mości w zaciągu
moskiewskim będący, która na nich to wyciągała, aby tak znacznego
braci swej krwi rozlania po Moskwie pod pretekstem przyjazni po-
mordowanych i z majętności złupionych, znaczną pomstę udziałali, za
granicę wyszli, a obawiając się, aby to wyjście ich do niełaski Waszej
Królewskiej Mości albo do jakiego opacznego Waszej Królewskiej
Mości i Rzeczypospolitej rozumienia o wierności i życzliwości prze-
ciwko majestatowi Waszej Królewskiej Mości przyczyną nie było, po-
czuwszy się w powinności swej oddawania posłuszeństwa Waszej
Królewskiej Mości nas posły swe tu zesławszy, uniżenie Waszej
Królewskiej Mości majestatu proszą, abyś Wasza Królewska Mość nic
o nas złego nie suspikując2, tak rozumieć raczył, jako o wiernych
poddanych swych, a cnotliwych synach państw koronnych, którzy ni o
1
bez zgody
2
podejrzewajÄ…c
co inszego, jedno o sławę dobrą Rzeczypospolitej starają, czego oboj-
ga tym naszym wyjściem dostąpiliśmy za pomocą Bożą, bo jeśli wej-
rzym na sławę narodu naszego, wszystkiemu światu dobrze górę ogło-
szoną, ta nie tylko żeby przez nas w czym szwankować miała, ale tym
większą górę opanowawszy za szczęśliwym panowaniem Waszej Kró-
lewskiej Mości za łaską Bożą, a przewagą naszą, przez wiele różnych
szczęśliwie zwiedzionych, wygranych bitew nieśmiertelność sobie na
świecie zjednała, tak że, w których krajach mało przed tym słychana [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • domowewypieki.keep.pl