[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zalepili mi usta taśmą. Fritz, który studiował medycynę, zrobił mi zastrzyk. Potem okazało
się, że dostałam siedem. Narkotyk był halucynogenem i wydawało mi się, że jestem zupełnie
gdzie indziej. Jeśli Bóg istnieje, dziękuję mu za to. Nawet wpływy ojca nie uratowały Fritza.
Wraz z innymi został aresztowany i osądzony. Zginął podczas ataku twojego ojca na
Kompleks. Był jednym z esesmanów, którzy torturowali Helenę Sturm. Wpadłam w nałóg.
Trzeba było miesięcy, żebym powróciła do zdrowia. Efektem ubocznym działania narkotyku
było zakłócenie równowagi chemicznej mózgu, przynajmniej tak mówili lekarze. I właśnie
podczas rekonwalescencji to się zaczęło. Zaczęłam odbierać myśli chłopaka, z którym byłam
zaręczona. Czytałam myśli ojca, profesora uniwersytetu i mojej przyjaciółki, Elsie, która była
inżynierem chemikiem. Kiedyś w laboratorium miał miejsce wypadek - wylał się kwas i
dziewczyna została ciężko poparzona. Czułam, że Elsie umiera. Mój ojciec nie przeżył
trzeciego zawału - czułam jego ból, gdy konał. Potem przez ponad tydzień byłam
nieprzytomna. Kiedy już doszłam do siebie po napadzie i skutkach działania narkotyków,
on... cóż... nie mógł pogodzić się z myślą o życiu z kobietą, która została... wykorzystana.
Odebrał sobie życie. Ale wtedy nie czułam nic. On... on... Michael otoczył ją ramionami.
- To... To dlatego przestraszyłam się, gdy zauważyłam, że mogę czytać w twoich
myślach.
Michael spojrzał na nią.
- Odczytaj je. Powiedz mi, o czym teraz myślę. Popatrzyła na jego twarz. Kąciki oczu
miała mokre od łez.
- Myślisz, że nie powinnam się bać. %7łe ty nie zginiesz. %7łe jesteś Rourke em. I dlatego
powinnam ci ufać.
- Tak - szepnÄ…Å‚ Michael.
Rourke młodszy szedł wzdłuż wydmy w towarzystwie Hammerschmidta, Marii i
sierżanta dowodzącego pozostałymi pięcioma żołnierzami.
Hammerschmidt, zdjąwszy mufit, podwinął rękawy i szedł naprzód, ściskając w
prawej dłoni pistolet.
Michael zostawił skórzaną kurtkę i karabin, zabrał tylko dwie Beretty i czterocalowy
rewolwer Smith & Wesson 629 Magnum w zapinanej kaburze. Palce prawej dłoni zaciskał na
nożu podarowanym mu przez starego płatnerza.
Księżyc prawie już zaszedł. Za niecałą godzinę miało świtać.
Dotarli do krawędzi wydmy. Wielka Piramida piętrzyła się przed nimi. Zlady
niszczącego działania czasu nie osłabiły wrażenia, jakie budowla wywarła na Michaelu.
Przykucnął. Kilka metrów dalej, odwrócony do nich plecami, stał sowiecki
wartownik. Hammerschmidt wskazał strażnika. Michael wymownie spojrzał na swój nóż.
Kapitan przytaknÄ…Å‚.
Michael uniósł się i powoli ruszył. Był coraz bliżej.
Gdy znalazł się na wyciągnięcie ramienia, skoczył. Lewą ręką chwycił żołnierza za
szczękę, zakrył usta i szarpnął głowę w tył. Prawą ręką wbił nóż. Ostrze było wystarczająco
długie, by przejść na wylot. Czując na sobie ciężar wiotczejącego ciała, Michael wyrwał nóż i
pozwolił zabitemu osunąć się na piach.
Hammerschmidt podbiegł do Amerykanina. Z jego pomocą Michael zaciągnął
Rosjanina za wydmÄ™.
Najbliższa ściana piramidy znajdowała się około stu jardów od nich. Zobaczył ludzi
kopiących przy narożniku podstawy.
Oblizał nerwowo usta. Wskazał głową Hammerschmidta, a potem - ścianę piramidy.
Kapitan przytaknął. Michael wbił nóż w piasek, by oczyścić go z krwi.
Rzucił się w stronę najbliższej ściany piramidy, gdzie przedtem stał Rosjanin. Kiedy
wybiegł na płaski teren, stwierdził, że biegnie się tutaj łatwiej niż na Hekli, bo powietrze nie
jest rozrzedzone.
Przywarł płasko do ściany i usłyszał, że Niemiec robi to samo.
- Panie Rourke, myślę, że powinniśmy dostać się na drugą stronę piramidy - rzekł
niemiecki komandos.
Michael skinął głową i poderwał się do szaleńczego biegu wzdłuż ściany. Nie było to
łatwe, bo piach osuwał się spod stóp. Zwolnił, gdy dotarł do rogu budowli. Wychylił się
ostrożnie zza krawędzi. Schował nóż, wyciągnął pistolet.
Michael obejrzał się. Nie dostrzeżono ich. Nie zauważono jeszcze nieobecności
strażnika. Okrążył narożnik i biegł teraz wzdłuż drugiej ściany piramidy. Było tu ciemniej.
Zwalista budowla przesłaniała żółtą łunę reflektorów. Mrok robił się już szaroniebieski, co
zapowiadało rychły wschód słońca.
Usłyszał głosy. Zwolnił. Kiedyś uczył się rosyjskiego, ćwiczył z Natalią. W wolnych
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Odnośniki
- Start
- Fred Saberhagen Berserker 14 Berserker's Star
- Camp L. Sprague de & Carter Lin Conan Tom 14 Conan Wyzwoliciel
- Jan Paweł II 1981.09.14 encyklika Laborem Exercens 2
- Lien Mereta Zapomniany ogrĂłd 14 Niebezpieczna umowa
- Alex Archer Rogue Angel 14 The Golden Elephant
- Follett Ken 14 Pod ulicami Nicei [1995]
- LE Modesitt Recluce 14 Natural Ordermage v1.2
- 0415423511.Routledge.Understanding.Terrorist.Innovation.May.2007
- Amoruso Elisa Dzien dobry kochanie
- Harrison Harry Brion Brandd 01 Planeta Przekletych
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ninetynine.opx.pl