[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Moje dzieci nie muszą przychodzić co rano i pytać: Tatusiu, watną, musimy odpowiedzieć: i tak, i nie.
czy dzisiaj znowu wolno nam być twoimi dziećmi? One są
moimi dziećmi. A ten, kto raz został dzieckiem Bożym, jest Prawdziwe, żywe życie chrześcijańskie ma dwie strony: jedną
nim i swoją walkę o uświęcenie prowadzi jako dziecko Boże. całkowicie prywatną i drugą publiczną. Jeżeli którejś z tych
stron brakuje, to coÅ› jest nie w porzÄ…dku.
%7łyczę Wam z całego serca tej promiennej i promieniującej
pewności dzieci Bożych! Chcę Wam teraz pokazać te dwie strony prawdziwie chrześci-
jańskiego życia, które sprawia Duch Zwięty.
1. Bycie chrześcijaninem ma swoją czysto
prywatnÄ… stronÄ™
Zacznę od historii, która pomoże Wam zrozumieć, o co chodzi.
Ktoś mnie kiedyś nazwał opowiadaczem historii . Odpowie-
działem na to: To żaden wstyd. Zawsze bardzo się boję, że lu-
dzie w kościele zaczną zasypiać. Opowiadając niekiedy jakąś
historię, mam pewność, że nie zasną. A poza tym przecież
całe życie składa się z różnych historii, a nie z teoretycznych
rozważań.
96 97
W Nadrenii żył w zeszłym stuleciu wielki kaznodzieja przebu- cież na to, że ten człowiek wkrótce umrze. Ale Volkening był
dzeniowy, Johann Heinrich Volkening. Dzięki jego kazaniom mężem, który stał przed Bogiem i wiedział co mówi.
cały kraj wokół Bielefeld przeżył rzeczywistą przemianę. Tego
Volkeninga wezwano pewnego wieczoru do bogatego chłopa, Trzy dni jeszcze przeszły, zanim chory wpadł w prawdziwą
który miał duże gospodarstwo i był porządnym, dzielnym rozpacz. Wiedział teraz, że musi umrzeć. A w życiu jego nie
człowiekiem, ale z całego serca nienawidził kazań przebudze- było miłości, radości, pokoju, cierpliwości, życzliwości, do-
niowych. Był to jeden z tych ludzi, którzy nie przyznają, że są broci, wiary, łagodności, czystości. Przez całe życie lekcewa-
grzesznikami. Mówił, że czyni dobrze i nie boi się nikogo. Nie żył Zbawiciela, który za niego umarł. Wypędził Tego, który
potrzebował też żadnego ukrzyżowanego Zbawiciela. Więc, stał przed nim przynosząc mu miłość. A teraz pełen rozpaczy
jak mówiłem, pewnego dnia wezwano Volkeninga, bo czło- zobaczył, że znajduje się na progu piekła.
wiek ten śmiertelnie zachorował i chciał przystąpić do Stołu
Pańskiego. Trzeba Wam wiedzieć, że Volkening był potężnie %7łono, idz po pastora! Ale żona nie chciała pójść: Nie pójdę!
zbudowany i miał przenikliwe niebieskie oczy. Przyszedł, On ci nic nie pomógł! %7łono, przyprowadz go. Idę prosto do
stanął przy łóżku chorego i długą chwilę przyglądał się mu piekła! I żona poszła. Volkening przyszedł i zastał człowieka,
w milczeniu, po czym powiedział: Hinrich, boję się o Was, który pojął sens tych słów: Nie błądzcie, Bóg się nie da z sie-
bardzo się boję. Tak jak się sprawy mają w tej chwili, to wcale bie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje, to i żąć będzie.
nie pójdziecie do nieba, tylko do piekła. To powiedziawszy
odwrócił się i wyszedł. Bogaty chłop rozzłościł się: To ma Volkening przysunął krzesło do łóżka, usiadł i spytał: No i
być ksiądz! To ma być chrześcijańska miłość?! co, zgadza się, że zmierzasz do piekła? Zgadza się! I wtedy
Volkening powiedział: Hinrich, pójdziemy na Golgotę. Jezus
Nadeszła noc. Ciężko chory leży i myśli: Nie pójdę do nieba, umarł również za ciebie. I w pełnych miłości słowach opo-
tylko do piekła? A jeżeli to prawda? Poruszyło się w nim su- wiedział mu, jak Jezus ratuje grzeszników. Pokazał, że czło-
mienie. Przypomniał sobie nagle różne grzechy. Nie oddawał wiek musi najpierw uznać sam, że jest grzesznikiem. Musi
czci Bogu, sprytnie oszukiwał innych... Następnej nocy ogar- przestać mówić: Czynię dobrze i nie boję się nikogo! Musi
nął go wielki niepokój. Zobaczył z trwogą, że w życiu jego poznać prawdę. Wtedy Jezus może człowieka zbawić. Chory
było wiele zła i że absolutnie nie jest dzieckiem Bożym. Teraz zrozumiał, że Jezus umarł za niego na krzyżu, że zapłacił za
już poważnie zaczął myśleć o nawróceniu. Po trzech dniach jego grzechy. I że tylko On może ofiarować mu sprawiedli-
zawołał: %7łono, idz po Volkeninga! Był już pózny wieczór, wość ważną przed Bogiem. Po raz pierwszy ten bogaty chłop
ale Volkening przyszedł natychmiast. Chory był bardzo nie- modlił się naprawdę: Boże bądz miłościw mnie grzesznemu!
spokojny: Pastorze, myślę, że muszę się nawrócić! Tak , Panie Jezu uratuj mnie przed piekłem!
odpowiedział Volkening, pomalutku, po cichutku, to przycho-
dzi z wiekiem! W potrzebie wołają, ale pokuta w potrzebie, to Volkening cicho odszedł, zostawiając go wzywającego Jezusa.
martwa pokuta. Tu trzeba czegoś innego! To powiedziawszy Odszedł spokojny, bo w Biblii trzykrotnie napisano: Każdy
odwrócił się i wyszedł. Teraz dopiero chory wpadł w złość! bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie.
Wy byście też byli wściekli na takiego pastora, prawda? Przyszedłszy następnego dnia zastał człowieka, który otrzymał
Ostatecznie pastor lepiej by na tym wyszedł, gdyby życzliwie pokój z Bogiem. Co słychać u ciebie, Hinrichu? A Hinrich
odniósł się do bogatego chłopa. A przy tym wyglądało prze- odpowiedział: On przyjął mnie z łaski! Stał się cud.
98 99
W ten sposób, widzicie, dumny chłop narodził się na nowo. A życia. Ach, gdy patrzę wstecz i myślę, w jaki sposób stałem
teraz uważajcie, co Wam powiem. Pewnej nocy przyszedł do się własnością Jezusa wydaje mi się to cudem. %7łyłem dale-
Jezusa uczony mąż i powiedział, że chciałby z Nim podysku- ko od Boga, popełniając wszystkie grzechy. A potem w moje
tować na temat zagadnień religijnych. Ale Pan Jezus odpowie- życie wszedł Jezus. Teraz należę do Niego i chciałbym całe
dział, że tu nie ma o czym dyskutować. Zaprawdę, zapraw- życie ostrzegać ludzi przed zgubą i wzywać ich do Jezusa. Pro-
dę powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może szę Was, nie spocznijcie, zanim nie narodzicie się na nowo i
ujrzeć Królestwa Bożego. Na to ten mąż spytał: Jakże się nie będziecie mieli pewności, że: Bóg obietnice swe spełni;
może człowiek narodzić, gdy .jest stary? Czyż może powtórnie wieczne i pewne są, Jezus potwierdził je w pełni świętą, nie-
wejść do łona matki swojej i urodzić się? A Jezus powtórzył: winną krwią.
Jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do
Królestwa Bożego . I to jest ta prywatna strona życia chrześci- Jednakże narodzenie na nowo jest dopiero początkiem prywat-
janina, że wchodzi do żywota przez ciasną bramę, że rodzi się nego życia chrześcijanina. Konieczny jest ciąg dalszy.
na nowo dzięki wielkiemu cudowi sprawionemu przez Boga.
Od kiedy się nawróciłem, stało się dla mnie jasne, że muszę
To, co Wam mówię, to nie są błahe teologiczne rozważania. codziennie słyszeć głos mojego Przyjaciela. Zacząłem więc
Tu chodzi o Wasze zbawienie. Zastanówcie się nad tym, bo czytać Biblię. Ludzie dzisiejsi sądzą, że tylko ksiądz czyta Bi-
może się zdarzyć, że gdy będziecie umierali, nie będzie przy blię. W pobliżu mojego domu w Essen jest park, do którego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Odnośniki
- Start
- McDowell Josh Jezus więcej niż cieśla
- Teresa od Dzieciątka Jezus myśli
- John Norman Gor 06 Ra
- Bialolecka Ewa Tkacz Iluzji
- Ingulstad Fr
- Billionaire Bachelors 2 The Billionaire's Dance
- Campion Jane i Pullinger Kate Fortepian
- Baniewicz Artur Smoczy Pazur
- Capek, Karel Milito kontraux salamandroj esperanto
- McSparren_Carolyn_Nasz_dom_wsrod_drzew_SR106
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- teen-mushing.xlx.pl