[ Pobierz całość w formacie PDF ]

powłóczyście na przyjaciółkę.  Kate też jest bardzo
zajęta. Prawdę mówię?
 O tak, mam mnóstwo roboty  powiedziała Kate
ostrożnie, czując, że się czerwieni. Kto to widział?!
Przecież jest dorosła!
 Mężczyzna?  zapytała domyślnie Maria.
 Skąd wiesz?  Natalie parsknęła śmiechem.
 Ja siÄ™ na tym znam. Cappuccino?
 Jak zwykle.  Jednak po chwili namysłu Na-
talie zmieniła zdanie w kwestii napojów.  Nie,
po takim wyczerpującym dniu zasłużyłyśmy sobie na
kieliszek wina. Nie sÄ…dzisz, Kate? Wobec tego po-
prosimy dwa razy czerwone wino  powiedziała, gdy
Kate przytaknęła.
 No, siadaj.  Natalie wskazała jej krzesło.  I opo-
wiadaj. Tylko nie mów, że nie ma o czym, bo i tak ci
nie uwierzę. Widzę po twoich oczach, że coś się stało.
Coś dobrego, jeśli się nie mylę.
Kate zdawała sobie sprawę, że nie uda się jej okła-
mać przyjaciółki. Westchnęła.
 Masz racjÄ™. Spotykam siÄ™ z Tomem.
 Wiedziałam!  ucieszyła się Natalie.  Kochana,
najwyższy czas, żebyś znowu zaznała trochę miłości
i radości w życiu.
 Czekaj, uspokój się. Na razie spotkaliśmy się
tylko raz  wyjaśniła pospiesznie Kate.
120 LAURA MACDONALD
 Kiedy? Umieram z ciekawości...  Urwała, po-
nieważ zjawiła się Maria z tacą z drinkami.
 Zaraz doniosÄ™ zapiekanki.  Zaciekawionym spoj-
rzeniem obrzuciła Kate.
 W piątek wieczorem. Przyjechał po mnie i poje-
chaliśmy nad morze.
 Autem z napędem na cztery koła, czy mercede-
sem?
 Mercedesem.
 Co było dalej?  Natalie już się do niej pochyliła,
lecz znowu przeszkodziła jej Maria, więc odczekała, aż
Włoszka ustawi talerze i przyprawy, po czym zaczęła
ponaglać Kate.  Mów!
 Zabrał mnie do restauracji, gdzie podają frutti di
mare, niedaleko przystani. Było cudownie.
 Co zamówiłaś?
 Najpierw mus z Å‚ososia, a potem kraba.
 Przyjemnie było? Dużo rozmawialiście?
 Rozmawialiśmy o wszystkim. Nie mogę wyjść
z podziwu, ile mamy wspólnych zainteresowań. Lubi-
my te same książki i te same filmy...
 Co było potem?
 Poszliśmy na spacer wzdłuż wału, a pózniej z pow-
rotem plażą.
 Po piasku? Nie lubię chodzić po piasku, bo wszę-
dzie siÄ™ wsypuje.
 Zdjęłam buty. Było bardzo romantycznie.  Roz-
marzyła się, ale już sekundę pózniej tego pożałowała.
 Co było takie romantyczne?  drążyła dociekliwa
przyjaciółka.
 Księżyc, gwiazdy...
 Co jeszcze?
LAURA MACDONALD 121
 Jak to co?
 Nie mów, że na tym się skończyło.
 Nie, oczywiście, że nie, ale Nat, nie wiem, czy
chcę ci o tym opowiadać...
 Pojechaliście jeszcze gdzieś?
 Do niego  przyznała się Kate.
 No, nareszcie jakieÅ› konkrety.  Natalie wes-
tchnęła z ulgą.
 Nie mogliśmy przecież wrócić do mnie. Tam była
Bessie, Siobhan i Connor!
 To zależy, co mieliście zamiar robić  zauważyła
Natalie z błyskiem w oku.  Kawę mogliście wypić tam
spokojnie, ale co innego, to już nie byłoby w twoim
stylu.  Przechyliła głowę.  Dobrze, dalej nie będę cię
wypytywać, chyba że chcesz mi się z tego zwierzyć
 dodała z nadzieją wgłosie, po czym spoglądając jej
w oczy, dodała łagodnie:  Rozumiem.
 Nat, nie o to chodzi, że nie chcę o tym opowiadać,
ale... chyba i tak powiedziałam za dużo. To dopiero
początek  tłumaczyła się Kate.  Nie chcę zapeszyć.
Jestem taka szczęśliwa. Od śmierci Liama upłynęło
tyle czasu... Jeśli mam być szczera, coś we mnie nie
może w to wierzyć, podpowiada mi, że to nic trwałego.
 Ale dlaczego?
 Nie wiem. Po prostu boję się, że coś tak pięknego
nie może trwać długo.
 Kate, ty go kochasz.  Natalie spoważniała.
 Chyba tak. Jak tylko go zobaczÄ™, serce mi wariu-
je, liczę minuty do chwili, kiedy będziemy razem,
myślę o nim przez cały czas.
 To jest miłość  orzekła Natalie i z zapałem
wgryzła się w swoją ciabattę, Kate zaś wpatrywała się
122 LAURA MACDONALD
w talerz, obracając w myślach jej słowa. Podejrzewała,
że stopniowo zakochuje się w Tomie, lecz to, że jej
domysły potwierdziła Natalie, głęboko nią wstrząs-
nęło.
 Co ci nakazuje taką ostrożność?
 Nie wiem. Po prostu mam przeczucie, że nic z te-
go nie będzie.
 Trzeba przeanalizować wszystkie elementy i mo-
że w ten sposób uwolnisz się od tych lęków.  Natalie
przyjęła filozoficzny ton.  Tom jest wolny, tak?
 Rozwiedziony. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • domowewypieki.keep.pl