[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Wyciąga nieśmiało paczkę owiniętą w papier
M%7Å‚
Ależ... skądże...
PANNA MANIA
Ja proszę... nie odmawiać... Cóż ja... biedna szwaczka... ale... niby tak, ot, serce mi kazało czy
co... nie wiem...
KÅ‚adzie paczkÄ™ na kolanach profesora
Taki szalik biały, fular47  pod kołnierz... do palta... proszę...
Odchodzi szybko do okna i staje przy nim, odsunÄ…wszy firankÄ™
M%7Å‚
chwilę zakłopotany, wreszcie sięga do kieszeni i podchodzi do okna do Mani
PANNA MANIA
szybko
Ale tylko bardzo proszę... bardzo proszę... nie dawać mi czasem pieniędzy... Pani dobrodziej-
ka mnie dobrze dzgnęła, że mi dała gotówkę... Ale ja od niej... to niech! Ale od pana  to żeby
mnie pokręciło, tak nie... nie...
M%7Å‚
Ale czemu? czemu?
PANNA MANIA
Bo... tak!
Chwila milczenia
PANNA MANIA
ciszej
Tak tu dziś u państwa smutno.
Mąż przeciera okulary  idzie do swego pokoju
46
podarli  tu: pokłócili, posprzeczali.
47
fular  prostokÄ…tna chustka na szyjÄ™, krojona ze skosu lekkiej jedwabnej tkaniny o tej nazwie.
79
SCENA CZWARTA
%7łona  Dziecko  Mania  Mąż
%7Å‚ONA
Idz! a jak ci się będą pytać, czy był kto u nas na wilii - to żebyś powiedziała, że było dużo
osób. I że grali, i że śpiewali, i wszystko...
DZIECKO
Tak, proszÄ™ mamy!
%7Å‚ONA
do Panny Mani
Co się mają cieszyć, że tak.
PANNA MANIA
A bo pewnie.
Mąż wchodzi i bierze Dziecko za rękę
%7Å‚ONA
A niech dziecko dłużej nie zostanie jak pół godziny. U mojej matki była pół godziny, to i u
twojej tylko pół godziny. Poślę po nią Zośkę. I żadnych prezentów dziecku nie dawać, bo
powyrzucam.
M%7Å‚
To już trudno  jak matka da, dziecko musi wziąć.
%7Å‚ONA
Nie śmie! Słyszysz, Lila? Mnie słuchać! ja twoja matka!...
M%7Å‚
Mnie będzie słuchać.
PANNA MANIA
Państwo takie piekło o takie głupstwo. Może starsza pani nic Lilusi nie da.
%7Å‚ONA
Może... bo to skąpe...
M%7Å‚
stojqc przy drzwiach
Co? jak?
%7Å‚ONA
Odczep siÄ™!
DZIECKO
drżącym głosem
ProszÄ™ tatki... chodzmy!... lepiej... chodzmy!...
80
%7Å‚ONA
Spieszy ci siÄ™ tak do babciusi?
DZIECKO
Nie, mamusiu... ale bo znów... Tatuńciu!... chodz!.
Wyprowadza ojca
SCENA PITA
%7Å‚ona  Panna Mania
%7Å‚ONA
Widziała pani? widziała pani?  to tak zawsze... I to dziś, taka wigilia!
PANNA MANIA
A niechże się paniusia uspokoi. Pewnie, że to horrendum takie coś w samą wigilię. Lepiej
było dziecka do starszej pani całkiem nie posyłać.
%7Å‚ONA
Ale... to byłby mi nie pozwolił posłać dziecka do mojej matki. Ciągła taka draka. Pies z kotem
lepiej żyje.
PANNA MANIA
gryzÄ…c orzechy
Pewnie.
%7Å‚ONA
Jaka ja byłam głupia, jakem za niego szła! jaka ja byłam głupia!
PANNA MANIA
Czego on się z panią żenił?
%7Å‚ONA
gwałtownie
Czego? O! bo mu się we mnie podobało to i to...
Bije się po odsłoniętej szyi i karku
Raz mi to powiedział. To jest numer pod tym względem! ho... ho... trzeba go znać.
PANNA MANIA
jw.
Pewnie! on nawet wygląda, że tak... tacy ścichapęk to najgorsi na takie coś.
%7Å‚ONA
gasi lampÄ™
GÅ‚owa mnie boli.
PANNA MANIA
Pewnie!
81
Scena jest oświetlona tylko czerwonym blaskiem lampy, osłoniętej wielkim, purpurowym
abażurem. %7łona rzuca się na sofę, okrytą dywanem  leży na brzuchu i zatapia ręce we włosy,
Panna Mania chodzi około stołu i ciągle wyjada bakalie i popija miód
%7Å‚ONA
A to wszystko przez moją matkę. Tak jej to było niby miło, że to ja wejdę w obywatelską
rodzinę. Weszłam... wdepnęłam. Dużo mi przyszło. Ryż, mysz i stokfisz48.
PANNA MANIA
Pewnie.
Patrzy na sukniÄ™
Trza szlusbandy49 wyżej przyszyć, bo się marszczy na łopatkach.
%7Å‚ONA
nagle zainteresowana
E? A mówiłam, zrobić z laskami50, a nie obcięte. Mam paryską figurę  długie nogi, krótki
stan...
Wraca do dawnej pozy
E! a potem co mi tam!... %7łeby nie panna Mania, tobym zapomniała mówić.
PANNA MANIA
A, proszę pani  niech pani mówi.
%7Å‚ONA
Chciałby, żebym żyła z jego rodziną... także...
PANNA MANIA
No... ta stara nie była zła.
%7Å‚ONA
No... nie była. Ale to już taki zwyczaj, że niby zawsze na bakier synowa i ta... A potem te
ewangeliczne:  A Natan zrodził Abjuda, a Abjud zrodził Farę, a Fara zrodził Manessesa51...
PANNA MANIA
Co? jak?
%7Å‚ONA
No...  Orlicka, co jest za Józefowiczem, tym, co jego matka z Hańskich52 , i tak dalej. To
48
stokfisz (właśc. sztokfisz, niem. Stockfisch)  rozpłatany, wypatroszony dorsz, suszony na drewnianych rusz-
towaniach na powietrzu i słońcu.
49
szlusbandy (z niem.)  według dawnej mody taśmy gumowe wszywane do sukni dla ściągnięcia w pasie, za-
wiązywane z tyłu.
50
z laskami  nie udało się odnalezć znaczenia tego terminu krawieckiego.
51
Całkowicie zniekształcony tekst i imiona występujące w księgach Genesis w Starym Testamencie oraz w I
rozdz. Ewangelii św. Mateusza. %7łona daje w ten sposób wyraz oburzeniu i niechęci wynikającej stąd, że te-
ściowa stale podkreśla swą przynależność do rodziny  obywatelskiej , legitymującej się starym drzewem ge-
nealogicznym.
52
%7łona, być może, kojarzy to nazwisko z Eweliną z Rzewuskich Hańską, która przez długie lata prowadziła
korespondencję miłosną z Balzakiem, a następnie (po śmierci męża) poślubiła go. Wpływ Hańskiej na życie i
twórczość Balzaka był w literaturze przedmiotem licznych studiów i polemik.
82
można posiwieć, jak się takie coś słucha. A potem ma zęby wstawione, a potem on z moją
matką drze koty  ja z jego. Ale mnie to czasem tak  że już no...
PANNA MANIA
To pani męża nie cierpi.
%7Å‚ONA
po chwili
A bo ja wiem.
PANNA MANIA
No jakże. Jeżeli pan Fedycki...
%7Å‚ONA
E! to co innego... to swojÄ… drogÄ….
PANNA MANIA
filozoficznie
To czasem tak najdzie na nas, kobiety, że się kochamy we dwóch od razu. Niby w jednym się
jeszcze nie odkochało, a w drugim się już zakochało. I choć siadłszy płacz.
%7Å‚ONA
Na to trzeba mieć bardzo dużo serca.
PANNA MANIA
Pewnie. Mężczyzna toby nigdy nie był zdolny do takiego czegoś.
%7Å‚ONA
Och! Oni!... gdzie im do takiej subtelności...
Milczenie  słychać tylko łomot orzechów
PANNA MANIA
To pewnie, że to cała historia, kiedy ten i ten...
%7Å‚ONA
gwałtownie siadając z nogami na sofie
Ani ten, ani ten... A może... Zresztą mi tego czułego męża żal czy co... To niby rosłe, a to
mdleje, panna Mania wie? mdleje... Tak jak ostatnia baba padnie i mdleje. Ja wtedy i to, i
tamto. Już wiem, jak rozcierać, jak dać digitalis53. To serce czy tam co.
PANNA MANIA
Phi! z takim to się nie trzeba kłócić.
%7Å‚ONA
Ja się nie kłócę. On ze mną. A potem może i nie o tę chorobę, ale tak się przyzwyczaiłam.
PANNA MANIA
53
digitalis  naparstnica, cenna roślina lecznicza, z której produkuje się leki o działaniu nasercowym.
83
siadając na ziemi przed nią i tłukąc orzechy
No... ale pana Fedyckiego pani chyba woli?
%7Å‚ONA
Pewnie! wszystko, co zrobię, co powiem, to mu się podoba  nie potrzebuję się krępować... ja
się w nim kocham, a jakże  daj mi, panna Mania, orzecha  bardzo nawet się w nim ko-
cham...
PANNA MANIA
patrzÄ…c na %7Å‚onÄ™ spod oka
I on pewnie?...
%7Å‚ONA
No... spodziewam się. Robaczywy! Zresztą my z jednego świata...
PANNA MANIA
Może szkoda, że się z paniusią ten nie ożenił.
%7Å‚ONA
Także coś? Taki Fedycki to do kochania, a nie do żenienia.
PANNA MANIA
Może.
Idzie do kuchni
Wody się pójdę napić, bo mi już te święta zaczynają dojeżdżać54.
Idzie do kuchni, słychać na ulicy brząkanie mandolinistów
%7Å‚ONA
chwilę słucha, wreszcie pada na poduszki sofy
PANNA MANIA
Zosia poszła już po małą. Wzięła klucz. O! brząkacze idą!...
Biegnie do okna
Grają polkę... dziś tak będzie całą noc... Hecownie!...
%7Å‚ONA
Dawniej to lubiłam, jak grali... teraz czegoś nie cierpię. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • domowewypieki.keep.pl