[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- No... hm... nie spodziewaliśmy się. Prawda, Jaredzie?
Dostrzegła jego zaciśnięte szczęki.
- Muszę powiedzieć, senatorze Russell, że pomyślał pan
o wszystkim, prawda? - W głosie Jareda słychać było ma
skowane napięcie. Wymienił z Joem porozumiewawcze
spojrzenia.
- Należy się wam drobna odmiana - powiedziała Gail.
Jared obejrzał bilety.
- Wyjeżdżamy z Austin jutro o szóstej rano?
- Tak jest - odparł senator. - Na dzisiejszą noc macie
zarezerwowany pokój w hotelu obok lotniska. Do Cancun
dotrzecie jutro około pierwszej po południu. Będziecie mieli
jeszcze mnóstwo czasu, żeby rozejrzeć się po okolicy.
Jared ujął Lindsey za rękę.
- Jesteś na to gotowa? - spytał.
Cóż miała powiedzieć? Zmusiła się do uśmiechu.
- Brzmi wspaniale, prawda? - Nie spojrzała mu w oczy.
ANNETTE BROADRICK
236
Podeszła do ojca i uścisnęła go. - Jesteś najlepszym ojcem
na całym świecie. Kocham cię, tatusiu.
Trochę niezgrabnie poklepał ją po plecach.
- Dobrze, dobrze. I ja ciebie kocham.
- Powinniśmy się przebrać - zauważył Jared. - Przed
nami jeszcze dwie godziny jazdy, a robi się już pózno.
- Masz rację - przyznała Lindsey.
Przebierając się, rozmyślała o nieoczekiwanej zmianie
planów. Kilka ostatnich dni spędzili z Jaredem na urządza
niu dla niej sypialni i przewożeniu tam jej rzeczy, potrzeb
nych na tych kilka tygodni, które mieli spędzić pod jednym
dachem. Zaprzyjaznili siÄ™ w tym czasie. Wiele czasu spÄ™
dzili razem. I tylko jednego unikali jak ognia. Intymnych
kontaktów.
A teraz mieli spędzić we dwoje tydzień w romantycz
nym, tropikalnym raju.
Może powinnam spakować kilka książek? pomyślała.
Jared przebrał się i stał w zamyśleniu na środku pokoju,
w którym spędził dzieciństwo. I zastanawiał się, co dalej.
Ilekroć Lindsey znajdowała się w pobliżu, czuł niezwykłe
podniecenie. Nie zdarzyło mu się to dotąd z żadną kobietą.
Jak zatem przetrwać nadchodzący tydzień, żeby nie porwać
jej do łóżka? Oj, będzie ciężko.
Miał tylko nadzieję, że od tej pory senator znowu zacznie
odbierać telefony od Crenshawów.
Czekał na Lindsey w holu, kiwając się na piętach, z rę
kami w kieszeniach dżinsów.
- Jestem gotowa - usłyszał za plecami.
SZCZZLIWY TRAF 237
- Zwietnie. Dobrze. Nasze bagaże są już w samocho
dzie.
- Odpoczywaj i relaksuj się przez ten tydzień, kochanie.
- Ojciec przytulił ją. - Ostatnio byłaś bardzo spięta. Zlubem
i w ogóle.
- Będę - skłamała.
- Dbaj o moją dziewczynkę, słyszysz? - Russell po
trząsnął ręką Jareda.
- Wie pan, że tak będzie. - Jared patrzył mu twardo
w oczy.
Kiedy Ashley i Gail żegnały się z Lindsey, Joe odciągnął
Jareda na bok.
- Chcę, żebyś wiedział, że jestem z ciebie dumny. Re
szta rodziny nigdy się nie dowie, co zrobiłeś dla rozwiązania
tej trudnej sytuacji.
Jared wzruszył ramionami.
- To ja sprowadziłem na nas kłopoty, więc to ja mu
siałem wszystko załatwić.
- Nie umiem nawet wyrazić, jak bardzo jestem z ciebie
dumny.
Jared spojrzał na zegarek.
- Musimy jechać. Gotowa? - uśmiechnął się do Lindsey.
- O, tak. Już bolą mnie usta od tego uśmiechania się
na siłę.
Roześmiał się głośno, aż wszyscy spojrzeli w ich stronę.
Gdyby tylko wiedzieli...
ROZDZIAA SIÓDMY
- Nie mogę uwierzyć, że jedziemy w podróż poślubną.
Jared popatrzył na Lindsey. Przez ostatnią godzinę nie
odezwała się ani słowem.
- Ja też nie mogę pogodzić się z tą myślą - przyznał.
- Wszystko obmyśliliśmy. Mieliśmy wziąć ślub.
- ...cywilny...
- ...właśnie, cywilny. Potem miałam przeprowadzić się
do ciebie na kilka tygodni. A pózniej mieliśmy rozjechać
siÄ™ w swoich sprawach.
- A tymczasem mieliśmy huczne wesele i teraz jedzie
my w nieoczekiwaną podróż poślubną. Jakoś musimy dać
sobie z tym radÄ™.
- Wiem.
Nie powiedziała nic więcej, ale Jared był pewien, że my
ślała o ich pierwszej wspólnej nocy. W jednym pokoju. On
też myślał o tym i doszedł do wniosku, że był to ciąg dalszy
kary, jaka dosięgła go za to, że śmiał przespać się w łóżku
córki senatora. Chociaż czuł, że nie był do końca uczciwy.
Senator pragnął dla swojej córki wspaniałego wesela.
Problem w tym, że nie uzgodnili wcześniej warunków
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Odnośniki
- Start
- Mortimer Carole Wybranka pisarza
- The Billionaire's Club 3 The Billionaire Biker Jackie Ashenden
- Cook Robin Sfinks_2
- Jefferson Bass BF 03 The Devil's Bones (com v4.0)
- Nokia_6300_UG_pl
- Nadfiolet
- McKinney Meagan Lodowa panna
- Craig Rice Róśźe Pani Cherington
- 477DUO.Taylor Jennifer Iskra szczescia
- D20021169
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zipek123.pev.pl