[ Pobierz całość w formacie PDF ]

mu to splendoru i szacunku, zarówno w kraju, jak i wśród równych mu urodzeniem za
granicą. Zgotowaliśmy Jego Wysokości i królowej wspaniałe powitanie. Mój pamiętnik
wyjaśnia, że mimo wyjątkowych starań, rezultaty nie zawsze spełniają nasze oczekiwania.
9 lutego 1909, Berlin, Hotel  Bristol"
Dziś był ten wspaniały dzień. Przyjazd króla i królowej Anglii. Pogoda dopisuje  jest ciepło
i słonecznie. Cała powitalna parada była, moim zdaniem, przygotowana mało starannie.
Powozy nie zachowywały równych odległości. Konie poprzedniego prawie dotykały nóg
stangreta stojącego w powozie przed nim, tak że ci biedni ludzie cały czas musieli się obracać
za siebie sprawdzając, kiedy zostaną pogryzieni. Gdy zbliżali się do pałacu, konie w powozie
cesarzowej i królowej nie chciały dalej iść. Damy musiały wysiąść i zająć miejsca w innym
powozie. W jednym z oddziałów pilnujących powoz dwa konie spłoszyły się, jezdzcy upadli,
a konie same pogalopowały dalej.
%7ładna z pań nie została poproszona na kolację dziś wieczór, wszyscy mężowie wyszli, a my
pozostałyśmy w domu. Było nas osiem: Christa Salm-Salm, Hedwige Arenberg*, księżna
Biron**, księż-
' Hedwig ks. (Herzogin) von Arenberg, de domo ks. (Prinzessin) de Ligne (04.05.1877 - ?) 
14 pazdziernika 1897 r. wyszła w Brukseli za Engelberta Prospera Ernsta Marię Josepha
Balthasara 9. księcia von Arenberg, 15 księcia (Herzog) von Aerschot i de Croy, 4. księcia
(Herzog) zu Meppen.
" Prawdopodobnie chodzi o ks. (Prinzessin) Francoise Biron von Kurland de domo
markizówna de Jaucourt (23.12.1874-?), drugą żonę Gustava Petera Johannesa z Sycowa na
Dolnym Zląsku. Zlub zawarli w Paryżu 29 lipca 1902 r.
165
na Donnersmarck*, księżna Lichnowsky, księżna Lowenstein**, księż-l na Fiirstenberg*** i
ja. Wszystkie miałyśmy tak wspaniałą biżuterię, że| nadawałaby się na zabezpieczenie
kredytu dla niejednego dworu.
Ossy Lowenstein, która często przebywała w Sandringham jako dziew-l czyna, gdy była
jeszcze hrabianką Kinsky, Hedwig, która przybyła specjal-S nie na tę okazję z Brukseli oraz
Christa, którą król Edward zawsze traktuje! jak arcyksiężnę  którą oczywiście ona jest  i
ja Angielka. Naturalniej każda gniewa się i uważa to za dziwne, gdy prosi się samych mężów
sytuacja, która nigdy nie miała miejsca w Niemczech! Król będzie pierw-szym, który
przybędzie na rządowy bankiet bez kobiet, a jedynie z tymi,! które były Palastdamen****. A
poza wszystkim, jak Hans mówi, pozycji) nie powinno determinować stanowisko zajmowane
na dworze.
Berlin nigdy nie będzie eleganckim centrum towarzyskim. Cesarz i| cesarzowa nie mają
pojęcia, jak powinni się zachować. Jutro będzie opera,
jesteśmy zaproszeni en masse, bez specjalnej jednak w takich okolicznościach kurtuazji.
Hans właśnie powrócił z bankietu i mówi, że Eulenburg powiedzia mu, iż prosił cesarza, żeby
zostały zaproszone żony, ale cesarz odparł, że to nie jest konieczne. Cóż, dobrze, że Hans stał
przy drzwiach i gdy ces przechodził z królową do pokoju, gdzie serwowano kolację, ona
powiedzia ła celowo głośno tak, aby usłyszał:  Gdzie jest Daisy"? Hans odpowiedzią  Wasza
Wysokość wie, że nie została zaproszona/'
Również król, przechodząc z cesarzową, powiedział do Hansa:  Gdzie jest twoja żona,
dlaczego nie ma jej tutaj?". Na co Hans odparł:  Nie został; zaproszona, panie."
Jestem pewna, że królowa widziała mój list do Charlotte Knollys, jejl damy dworu i
towarzyszki od lat. Między innymi tak napisałam, wiedzącj że zostanie to powtórzone:
 %7ładna z księżnych nie została zaproszona na
' Prawdopodobnie mowa jest o Katharinie hr. (Grafin) Henkel ks. (Fiirstin) von
Donnersmarck, de domo Zlepców.
" Maria Josephine Wilhelmine Philippa ks. (Prinzessin) Lowenstein-Wertheim-Rosenberg, de
domo hr. Kinsky, nazywana zdrobniale Ossy (23.08.1874-?).
"* Inna ks. (Fiirstin) zu Fiirstenberg, de domo hr. (Grafin) von Schónborn-Buchheim
(19.05.1867-?).
"" Palastdame (niem.)  dama dworu. .
166
Bolko Hochberg von Pless (1910-1936),
najmłodszy syn Daisy.
Alexander Hochberg von Pless (1905-1984).
167
dziś wieczór  a więc wszystko, co możemy zrobić, to pójść spać. W tym kraju jedynie
mężczyzni są potrzebni." Byłam pewna, że król i królowa zapy- J tają o to, dlatego napisałam
do Charlotte. Król będzie zły, gdyż ja jestem Angielką, a Charlotte pierwszą kuzynką króla
Hiszpanii. Poza tym, cały ten pomysł jest śmieszny i prymitywny.
10 lutego, 1909 Berlin, Hotel  Bristol'
Powróciłam z dworskiego balu, który nie różnił się niczym od pozostałych. Jedyna różnica to
ta, że nie tańczyłam. Jak jest tu w zwyczaju, wszystkie otwarte tańce były już przypisane do
partnerów. Mieli jeden lub dwa walce, przy których podskakiwali i oczywiście menuet i
gawot. Chciano, aby te stare tańce były tańczone w kostiumach. Każdy był dla mnie miły i
przyjaznie nastawiony, a cesarzowa rozmawiała ze mną i cały czas śmiała się. Przy obiedzie
siedziałam przy stole króla. Hans mówił, że zarówno księżna X, jak i wszystkie inne były
wściekłe.
Przy stole króla były: Lulu (siostra Hansa), księżna von Biilow*, Hedwige Arenberg i Ossy
Lówenstein, lord Crewe**, Max Fiirsten-berg*** i jacyś starsi dżentelmeni. Cesarzowa i
księżna von Biilow siedziały po drugiej stronie króla, który podobnie jak cesarzowa
rozmawiał ze mną przez stół.
I to także powodowało zazdrość. Nie wiem dlaczego. Przecież tak rzadko bywam w Berlinie.
Gdybyż wiedzieli, jak mało mnie to wszystko obchodzi. To wszystko przychodzi do mnie tak
naturalnie, a więc przyjmuję to za rzecz oczywistą. Przez pewien czas musiałam stać,
albowiem wszystkie miejsca siedzące Dostojnych Wysokości były zajęte, jedynie jedno, obok
księżnej von Biilow, było wolne.
Powiedziałam: Jestem taka zmęczona, że nie ma znaczenia, czy zajmuję miejsce dostatecznie
znaczące dla mojej pozycji." Księżna Biilow powiedziała:  Moja droga, siadaj, lubię być w
twoim towarzystwie. JesteÅ›
" Maria Anna Zoe Rosalie ks. (Fiirstin) von Biilow, de domo Beccadelli di Bologna z książąt
(Prinzessin) di Camporeale (06.02.1848 Neapol - ?). Małżonka ks. Bernharda (zob. przypis na
s. 87).
"Lord Crewe (1848-1945), dyplomata brytyjski, ambasador w Paryżu. Gorszył ówczesnego
księcia Walii, pózniejszego króla Jerzego V tym, że w Izbie Lordów występował w
marynarce, a nie w żakiecie.
"* Maximilian Egon Christian Karl Aloys Emil Leo Richard Anton ks. (Ftirst) zu Fiirstenberg
(13.10.1863 Lana - ?). 19 czerwca 1889 r. w Wiedniu odbył się jego ślub z hr. Irmą.
168
taka miła, śliczna i godna zaufania"  mówiąc to naprawdę tak myślała. Księżna Yictoria
(Vicy, siostra cesarza) także ze mną rozmawiała i powiedziała, że miło jest jej mnie widzieć.
Nienawidziła Londynu i uważała, że nie da się w nim mieszkać. Wszystko tu jest sztywne i
fałszywe...
Zaraz po wizycie brytyjskich monarchów i urządzonym przeze mnie koncercie powróciłam z
dziećmi na południe Francji. Wiedziałam, że Shelagh i Benny stracili nagle jedynego
pięcioletniego syna. Bardzo mnie to dotknęło. Uświadomiłam sobie, jaką niepowetowaną
stratą jest udział w tych wszystkich królewskich ceremoniach i pokazywanie się w
towarzystwie. Należało poświęcić go własnym dzieciom, ciesząc się, kiedy w słoneczne dni,
zapowiadające nadejście wiosny, bawią się w ogrodzie. Patsy i Poppets też dołączyli do mnie
i zamieszkali razem ze mną w willi, którą wynajęłam w pobliżu Monte Carlo. W moim
pamiętniku znajduję fragment, jaki tam napisałam. Rzuca on światło na szczegóły tego, co się
zdarzyło w Berlinie.
20 lutego 1909, Monte Carlo, willa La Vige [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • domowewypieki.keep.pl