X

 
 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

to jedni z prostych żołnierzy zostawali senatorami, a drudzy jak do tego
stopnia się bogacili, że żyli w luksusie królewskim, więc spodziewali się
każdy dla siebie czegoś podobnego w razie zwycięstwa, jeśli tylko będą
pod bronią. Prócz tego młodzież, która przedtem pracą rąk na roli
zarabiała na nędzne utrzymanie, obecnie rozrzutnością państwową i
prywatną zachęcona, wolała stołeczne nieróbstwo niż niewdzięczną pracę.
Dla tych i dla wszystkich innych nieszczęście publiczne było zródłem
zarobku; tym mniej dziwić się należy, że ludzie ubodzy, zdemoralizowani
a w nadziejach niepohamowani równie mało o siebie się troszczyli jak o
rzeczpospolitą. Prócz tego ci, których rodzice w następstwie zwycięstwa
Sulli zostali proskrybowani, majątek skonfiskowany i pełnia praw
obywatelskich odebrana, w nie innym zaiste nastroju oczekiwali wyniku
wojny. Nadto
wszyscy ci, którzy należeli do innego stronnictwa a nie do senatorskiego
woleli zamęt w rzeczypospolitej niż pomniejszenie swego znaczenia.
Takie to wielkie nieszczęście po wielu latach znowu nawiedziło państwo.
38. Albowiem odkąd za konsulatu Gnejusza Pompejusza i Marka Krassusa
przywrócono władzę trybuńską, ludzie wiekiem młodzi i temperamentem
gwałtowni, dostawszy w swe ręce ogromną władzę zaczęli rzucać
oskarżenia na senat i tłum podburzać, następnie rozrzutnością i
obietnicami coraz więcej go zapalać: w ten sposób sami stawali się sławni
i potężni. Przeciwko nim z ogromną siłą opierała się większość szlachty
pozornie w obronie autorytetu senatu, w rzeczywistości w interesie
własnego znaczenia. Albowiem żeby w kilku słowach ująć istotę rzeczy,
wszyscy, którzy od tego czasu niepokoili rzeczpospolitą, posługując się
szlachetnymi hasłami, jedni jakoby broniąc praw ludu, drudzy, aby
rzekomo podnieść autorytet senatu, udając troskę o dobro publiczne, w
rzeczywistości o swoją własną wielkość walczyli; i nie było u nich miary
ani umiarkowania w walce: obie strony w okrutny sposób wyzyskiwały
zwycięstwo.
39. Lecz skoro Gnejusza Pompejusza wysłano na wojnę z piratami i z
Mitrydatesem, wpływy ludu się zmniejszyły, potęga oligarchów wzrosła.
Oni urzędy, prowincje i wszystko inne w swych rękach dzierżyli; sami w
bezpieczeństwie i w stanie kwitnącym pędzili życie bez strachu i
wszystkich innych terroryzowali rozprawami sądowymi, aby się w czasie
swego urzędowania nie obchodzili zbyt łagodnie z ludem. Lecz skoro
tylko położenie stało się znów nieustalone i pojawiły się widoki na
wprowadzenie nowych zmian, dawny duch walki ożywił znowu serca
ludu. I gdyby z pierwszej bitwy Katylina wyszedł był zwycięzcą, albo
gdyby bitwa pozostała nierozstrzygniętą, zaiste wielka klęska i
nieszczęście spadłoby było na rzeczpospolitą; ale i ci, którzy by byli
odnieśli zwycięstwo, nie zbyt długo mogliby byli z niego korzystać, gdyż
znużonym i skrwawionym wytrąciłby z rąk i władzę i wolność ktoś
potężniejszy.
Było jednak poza spiskiem wielu, którzy z początku wyje-
chali do Katyliny; wśród nich był syn senatorski, Fulwiusz, którego ojciec
ściągnął z powrotem z drogi i kazał zabić.
40. W tym samym czasie w Rzymie Lentulus zgodnie z zaleceniami
Katyliny, kogo tylko ze względu na charakter albo na złe położenie
materialne uznał za nadającego się do przewrotu, albo sam osobiście albo
za pośrednictwem innych podburzał  i to nie tylko obywateli, lecz
wszelkiego gatunku ludzi, byleby tylko nadawali się do walki. Przeto
niejakiemu Publiuszowi Umbrenusowi daje zlecenie, żeby odszukał
posłów Allobrodów i jeśli się uda, nakłonił ich do współudziału w wojnie.
Sądził, że łatwo da się ich do takiego planu namówić jako ludzi
obarczonych długami państwowymi i prywatnymi, a oprócz tego dlatego,
że plemię gallickie jest z natury wojownicze. Ponieważ Umbrenus
prowadził interesy handlowe w Galii, był znany większości naczelników
plemion i sam ich znał; dlatego bezzwłocznie, skoro tylko ujrzał posłów na
forum, zadał im kilka pytań co do położenia ich kraju i rzekomo
ubolewając nad jego niedolą, zaczął się ich wypytywać, jakie widzą w
przyszłości wyjście z tak złej sytuacji. Widząc, że żalą się na chciwość
urzędników i oskarżają senat o to, że żadnej w nim nie mają ostoi i że
jedynie na śmierć czekają jako na wybawienie od swych nieszczęść,
mówi: ,,A ja wam, jeśli tylko chcecie być mężczyznami, pokażę sposób
uniknięcia tych tak wielkich klęsk". Kiedy to powiedział, Allobrogowie
nabrali wielkiej otuchy i błagać zaczęli Umbrenusa, żeby się nad nimi
ulitował; mówili, że nie ma nic tak ciężkiego, lub tak trudnego, czego by z
największym zapałem nie uczynili, byleby państwo swoje od długów
uwolnić. Umbrenus przeprowadza ich do domu Decjusza Brutusa, ponie-
waż znajdował się on blisko forum i był punktem konspiracyjnym dzięki
Sempronii; (bo samego Brutusa nie było wówczas w Rzymie). Prócz tego
wzywa Gabiniusza, aby w ten sposób rozmowie nadać większe znaczenie.
W jego obecności odkrywa im spisek, wymienia po nazwisku
uczestników, prócz tego wiele osobistości z rozmaitych sfer zupełnie do
sprzysiężenia nie należących, aby w ten sposób więcej śmiałości dodać
posłom: następnie kiedy przyrzekli swą pomoc, odprawia ich do domu.
41. Lecz Allobrogowie długo trwali w niepewności, na co się mają
zdecydować: z jednej strony były długi, chęć do wojny wielka nagroda w
nadziei zwycięstwa, lecz z drugiej większa potęga, brak ryzyka, zamiast
niepewnych widoków pewne nagrody. Gdy się nad tym zastanawiali,
zwyciężyło wreszcie szczęście rzeczypospolitej. Przeto całą sprawę, tak jak [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • domowewypieki.keep.pl
  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.